sobota, 3 grudnia 2016

A gdyby można było cofnąć czas....

Heja :) Tak jak chcieliście macie miniaturkę z 52 odc. Chciałam inaczej napisać tę miniaturkę ale byście mnie chyba zabili :P Dobra przechodzimy do niej :)

To było tak nagle...On chciał zahamować ale nie mógł... W efekcie dachowali...Obudził się w szpitalu. Pytał o nią ale nikt nic nie wiedział... Czuł się winny... a gdyby można było cofnąć czas...-myślał. Ostatecznie jeden z lekarzy powiedział że jest w śpiączce... Chciał się zabić...Powstrzymało go to że ona żyje...
2 miesiące później...
Na szczęście ona się wybudziła...Nie miała mu za to źle...Niebawem się okazało że to Pola przecięła te przewody,przekonana że pojedzie tylko Ona...
Niecały rok później...
Są szczęśliwą rodziną z synkiem i niedługo córką. Niebawem święta spędzą w czwórkę... Od czasu wypadku wszystko między nimi było i jest dobrze... Za jakieś 3 miesiące będą przyrzekać sobie miłość, wierność i uczciwość małżeńską aż do śmierci...


To jest moja pierwsza miniaturka. Mam nadzieję że się spodobała :) Następną miniaturkę planuję gdzieś tak około świąt :)
Dziękuję i pozdrawiam
AgataaM. :)

6 komentarzy:

  1. A kiedy będzie next rozdziału ,,Milosc z przypadku

    OdpowiedzUsuń
  2. Faktycznie, miniaturka... Krótszego się nie dało?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie, mogłam napisać 3 zdania i do widzenia. A poza tym jeśli szanownemu/szanownej panu/pani się nie podoba to trudno.

      Usuń
  3. Hej bardzo fajne opowiadanie. Już nie mogę się doczekać kolejnego. Pozdro Paulina

    OdpowiedzUsuń